Fregaty typu FDI/Belh@rra
Michał Gajzler
24 października br., w należącej do Naval Group stoczni w Lorient odbyła się oficjalna uroczystość cięcia blach dla pierwszej z pięciu nowych fregat typu FDI (Frégate de Défense et d’Intervention). Wzięli w niej udział zarówno przedstawiciele francuskiej floty, jak i minister sił zbrojnych Francji, Florence Parly, a także szef Direction générale de l'armement (Dyrekcja Generalna ds. Uzbrojenia) Joël Baare. Wśród zaproszonych gości znalazł się również dowódca greckiej marynarki wojennej, wiceadmirał Nikolaos Tsounis. Jest to o tyle istotna informacja, że grecka flota stanie się najprawdopodobniej pierwszym odbiorcą eksportowego wariantu okrętów określanego mianem Belh@rra. Rozmowy w tej sprawie trwają.
Patroni
Jak poinformowała przy okazji uroczystości cięcia pierwszych blach minister sił zbrojnych Florence Parly, nowe jednostki otrzymają imiona znaczących postaci dla historii francuskiej floty w XX wieku. Pierwsza jednostka z serii, która rozpocznie próby morskie jesienią 2022 roku, a wejdzie do służby w 2023 roku, Amiral Ronarc’h, zostanie nazwana na cześć Pierre-Alexisa Ronarc’ha, Szefa Sztabu Marine Nationale w latach 1919-20, wcześniej pełniącego rolę dowódcy Zone des Armées du Nord. Okręt powinien osiągnąć gotowość operacyjną w 2025 roku. Patronem drugiej fregaty z serii, Amiral Louzeau, stanie się natomiast Szef Sztabu francuskiej Marynarki Wojennej (chef d'état-major de la Marine) w latach 1987-1990, zmarły we wrześniu bieżącego roku, Bernard Louzeau. Wspomniana fregata powinna zostać dostarczona przed końcem 2025 roku. Kolejny okręt, Amiral Castex, otrzyma imię po szefie l'École de Guerre Navale et du Centre des Hautes Études Navales, Generalnym Inspektorze Sił Morskich, uznanym teoretyku wojskowości, Raoulu Castexie. Patronami ostatniej pary okrętów będą natomiast adm. Henri Nomy, pilot morski, Inspektor generalny lotnictwa morskiego, a w końcu Szef Sztabu francuskiej Marynarki Wojennej w latach 1951–1953 oraz GeorgesCabanier, w czasie II wojny światowej dowodzący m.in. okrętem podwodnym Rubis, a w latach 1960-1968 Szef Sztabu Marynarki Wojennej. Dostawy ostatnich trzech okrętów powinny zostać zrealizowane do 2030 roku.
Trochę historii
Warto przypomnieć, że program budowy nowych fregat, określanych początkowo mianem FTI, został ogłoszony jeszcze pod koniec maja 2015 roku przez ówczesnego ministra Obrony Francji Jean-Yves Le Driana. Oznaczanie FTI rozwijane było w tym przypadku jako frégates de taille intermédiaire, czyli inaczej „fregaty pośrednie”. Z czasem doszło jednak do przemianowania programu przez francuską marynarkę wojenną na FDI, czyli frégates de défense et d'intervention, tj. fregaty obronno–interwencyjne. Mimo to oznaczenie FTI jest używane wciąż przez francuską agencję DGA zarządzającą realizacją programów zakupowych na potrzeby Sił Zbrojnych Francji. Stąd też oba oznaczenie są w praktyce używane jednocześnie.
Geneza programu zakupu pięciu nowych fregat typu FDI dla francuskiej floty sięga w praktyce jeszcze 2013 roku. W opublikowanej wówczas Białej Księdze Obronności i Bezpieczeństwa Narodowego za konieczne uznano posiadanie 15 fregat „pierwszej rangi”. Wśród nich znajdować miały się, początkowo, jednostki typu Horizon (Forbin) oraz FREMM (Aquitaine), a także fregaty typu La Fayette. Plany francuskiej floty dotyczące jednostek eskortowych ulegały jednak w ciągu ostatnich lat kilkukrotnym zmianom. Ostatecznie doprowadzono do redukcji liczby zamówionych fregat typu FREMM ograniczając zamawiane okręty do 8 z 11 egzemplarzy. Jednocześnie podjęto decyzję o zakupie serii nowych fregat „pośrednich”, o mniejszych możliwościach, ale i równocześnie nieco większym potencjale eksportowym. W tym przypadku chodziło przede wszystkim o niższe koszty zakupu i eksploatacji mniejszych i prostszych fregat. W tym miejscu można pokusić się o poczynienie uwagi o pewnej analogii po rozwoju wypadków, jakie miały miejsce po drugiej stronie kanału La Manche, gdzie zredukowano liczbę zamawianych fregat ZOP typu 26. Zarówno w przypadku floty francuskiej jak i Royal Navy podjęto równocześnie decyzję o zakontraktowaniu pięciu mniejszych, skromniej uzbrojonych fregat, dysponujących jednak możliwościami znaczącej rozbudowy potencjału bojowego, np. w czasie przyszłych modernizacji. Nowe jednostki w obu przypadkach miały również stanowić możliwie atrakcyjną ofertę eksportową. Wspomniane decyzje zaowocowały w Wielkiej Brytanii wyborem fregat typu 31 , które ostatecznie mają być budowane na bazie projektu Arrowhead 140 (opisywane w nTW 11/2019). We Francji w ten sposób narodziły się natomiast fregaty FTI (obecnie FDI), w wariancie eksportowym znane pod nazwą Belh@rra.
Pomimo stosunkowo wczesnego ogłoszenia rozpoczęcia prac nad nowym programem okrętowym, jak i znanego zapotrzebowania, kontrakt na budowę pięciu okrętów nowego typu został zawarty jednak dopiero w kwietniu 2017 roku. 27 maja 2019 roku doszło natomiast do zaakceptowania projektu nowych jednostek przez DGA.
W międzyczasie fregaty La Fayette poddane zostały ograniczonej modernizacji. Nie usunęła ona jednak jednego z większych mankamentów wspomnianych okrętów, czyli ograniczonego zestawu uzbrojenia. Nowe jednostki będą dysponowały systemami rozpoznania o zdecydowanie większych możliwościach niż w przypadku poprzedników. Również ich uzbrojenie będzie zdecydowanie silniejsze niż ma to miejsce w przypadku typu La Fayette. Zestaw uzbrojenia nowych fregat w konfrontacji z niektórymi konkurencyjnymi okrętami może wydawać się jednak ograniczony. Z drugiej strony warto jednak zauważyć, że proponowane warianty eksportowe w większym stopniu mają wykorzystywać możliwości dozbrojenia uwzględnione już na etapie projektu.
Jakie będą?
Wedle początkowych założeń nowe okręty miały mieć wyporność między 4000 a 4500 ton. Obecnie jest ona określana na ok. 4500 ton. Fregaty mają dysponować kadłubami o długości 122 m i szerokości 17,7 m. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech ma być natomiast odwrócona dziobnica mająca mieć m.in. pozytywny wpływ na dzielność morską. W udostępnionych materiałach jak na razie nie podano informacji na temat szacowanego zanurzenia fregat.
Kadłuby nowych okrętów mają być budowane z bloków, które będą łączone już jako elementy częściowo wyposażone. Jednym z ważniejszych elementów nowych jednostek ma być mający formę osobnego modułu zintegrowany maszt, określany nazwą, Panoramic Sensors and Intelligence Module (PSIM), mieszczący zarówno część kluczowego wyposażenia elektronicznego, jak i część istotnych dla funkcjonowania okrętów pomieszczeń. W tym ostatnim przypadku chodzi przede wszystkim o bojowe centrum informacji, określane również mianem centrali operacyjnej okrętów. Jeśli chodzi zaś o systemy rozpoznania zamontowane na PSIM, mowa przede wszystkim o antenach systemu radarowego, systemie obserwacji dookolnej krótkiego zasięgu dostarczanym przez Bertin Technologies, optoelektronicznych systemach rozpoznania dalekiego zasięgu, czy też systemach rozpoznania elektronicznego. W tym przypadku należy zaznaczyć, że DGA poszukuje obecnie nowych rozwiązań w zakresie systemów rozpoznania łączności oraz systemów zakłócających i wyrzutni wabi. O ile mają znaleźć zastosowanie również na FDI, to jednak początkowo okręty będą dostosowane jedynie do ich zabudowy.
Rozwiązania zastosowane w obszarze układu napędowego fregat typu FDI są stosunkowo konserwatywne, z drugiej strony powinny przyczynić się realnie do ograniczenia kosztów. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku fregat typu La Fayette, jednostki typu FDI/Belh@rra mają zostać wyposażone w siłownię w układzie combined diesel and diesel (CODAD) z czterema silnikami diesla typu MTU 16V8000 M91L napędzającymi, za pośrednictwem wałów napędowych i zespołu przekładni, dwie śruby napędowe. W dziobowej części okrętów umieszczony miałby zostać również ster strumieniowy. Zestaw napędzających okręty silników diesla ma dysponować łączną mocą 32 000 kW (42 900 KM), co ma pozwolić na osiąganie prędkości 27 węzłów. Maksymalny zasięg nowych fregat powinien natomiast sięgać 9300 km przy prędkości ekonomicznej wynoszącej 15 węzłów. Okręty mają, wedle dostępnych materiałów, zostać wyposażone również w podwójny ster, stępki przeciwprzechyłowe i dodatkowe stabilizatory.
O ile dostawcą systemów zarządzania walką dla fregat typu FDI będzie sama Naval Group (firma dostarczy system SETIS-F, a następnie SETIS 3.0), to w budowie okrętów ma uczestniczyć jednak ogółem 400 podwykonawców. Wśród najważniejszych kooperantów znajdą się takie firmy jak Thales (dostawca systemów radarowych, łączności, WRE etc.), czy iXBlue. Ta ostatnia została wskazana jako dostawca systemów nawigacji inercyjnej dla fregat typu FDI/Belh@rra. iXBlue dostarczy opracowane przez siebie systemy Marins, odpowiada również za dostawę systemów analizy, dystrybucji i przetwarzania danych Netans. Wśród kooperantów Naval Group znajduje się firma Dassault Systèmes, która współtworzy system szkoleniowy wykorzystujący elementy rozszerzonej rzeczywistości.
Fregaty typu FDI/Belh@rra będą pierwszymi francuskimi jednostkami tej klasy wyposażonymi w radar z czterema płaskimi ścianowymi antenami z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA). W tym przypadku wykorzystany zostanie wyprodukowany przez firmę Thales radar SeaFire. Jego cztery płaskie anteny mają zostać zintegrowane z masztem każdej fregaty FDI. Do budowy radaru wykorzystano elementy nadawczo–odbiorcze wykonane z GaN. Teoretycznie w wariantach eksportowych ma istnieć również możliwość zastosowania innych systemów radarowych, w tym radarów z anteną obrotową).
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2019