Fabryka Broni Łucznik-Radom MSBS-7,62N: pierwsze spojrzenie

Fabryka Broni Łucznik-Radom MSBS-7,62N:  pierwsze spojrzenie

Michał Sitarski

Od początku prac nad Modułowym Systemem Broni Strzeleckiej zakładano powstanie całej rodziny (w końcu nazwano to „system”) broni palnej, w której bronią podstawową miał być karabinek automatyczny kalibru 5,56 mm x 45 w wersji klasycznej i bezkolbowej, a która miała być uzupełniona przez dodatkowe wersje, m.in. wsparcia, karabinek-granatnik czy też broń wyborową (w sumie kilkanaście konstrukcji w różnych kalibrach).

Prace nad karabinami wyborowymi rodziny MSBS strzelającymi amunicją 7,62 mm x 51 NATO rozpoczęły się na przełomie roku 2015 i 2016, po ogłoszeniu przez Inspektorat Uzbrojenia dialogu technicznego na następcę już wówczas dobiegających kresu swoich dni karabinów wyborowych SWD. Co ciekawe, prace są w całości finansowane ze środków własnych zakładu, dzięki czemu nowa konstrukcja nie będzie ponosiła konsekwencji finansowania lub współfinansowania projektu z budżetu państwa, zwłaszcza podczas wprowadzania jej do uzbrojenia, ale także dysponowania nią przez producenta (w tym wprowadzania samodzielnie dowolnych modyfikacji), co idealnie było widać na przykładzie karabinków MSBS-5,56 (Grot).

IU określił, że nowa konstrukcja strzelecka ma być przeznaczona do zwalczania siły żywej przeciwnika (w tym używającej indywidualnych osłon balistycznych) oraz nieopancerzonych i lekko opancerzonych celów na dystansach do 800 metrów. Według założeń broń ma być karabinem samopowtarzalnym, działającym na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych przez boczny otwór w ścianie lufy, przystosowanym do strzelania amunicją 7,62 mm x 51 NATO umieszczoną w wymiennym magazynku o pojemności nie mniejszej niż 10 naboi. Masa karabinu z pustym magazynkiem 20-nabojowym i mechanicznymi przyrządami celowniczymi, bez wyposażenia dodatkowego (celownik, dwójnóg) musi być mniejsza niż 6 kg, przy długości lufy poniżej 510 mm oraz długości całkowitej nie większej niż 1100 mm.

Karabin musi być wyposażony w grzbietową szynę montażową standardu STANAG 4694 Ed.1 o takiej długości, by było możliwe zainstalowanie celownika optycznego wraz z przystawką noktowizyjną lub termowizyjną (siłą rzeczy ma także umożliwiać mocowanie awaryjnych przyrządów mechanicznych lub celownika optoelektronicznego) oraz bocznych i dolnej szyny do montowania wyposażenia dodatkowego (np. dwójnóg).

Żywotność broni ma być nie mniejsza niż 10 000 strzałów, a urządzenie wylotowe zamocowane na lufie ma dawać możliwość zainstalowania tłumika dźwięku bezpośrednio na nim, bez konieczności wykonywania dodatkowych czynności. Lufa karabinu ma być łatwo (nie szybko) wymienna w warunkach polowych i – last but not least – broń ma być pokryta powłokami w kolorze khaki, ziemistym, szarym lub piaskowym. Tyle podstawowych założeń.

Zespół konstruktorów z Fabryki Broni Łucznik-Radom oraz Wojskowej Akademii Technicznej w składzie: Paweł Madej (FB), Janusz Pawlak (FB), Joanna Romanowska (konstruktor prowadzący projekt MSBS-7,62 ze strony Fabryki Broni), Łukasz Szmit (WAT), Ryszard Woźniak (WAT) i Mirosław Zahor (WAT) wypracował wspólną koncepcję nowej broni i przystąpił do prac. Ich efektem jest sześć modeli karabinów 7,62 mm x 51 NATO z lufami o długości 16' (406 mm) i 20' (508 mm), w wersji karabinu wyborowego (dłuższa lufa) oraz broni wsparcia dla pododdziałów desantowych i aeromobilnych (krótsza lufa), które bazują konstrukcyjnie na karabinkach MSBS-5,56, ale znacznie odbiegają od przyjętej ponad dwa lata temu koncepcji, choć nadal spełniają warunki określone przez IU dla potencjalnego następcy karabinów SWD.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 5-6/2018

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter