Drugi cios w japońską strategię na Pacyfiku
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński
Guadalcanal 1942
– drugi cios w japońską strategię na Pacyfiku
Uderzenie na Pearl Harbor 7 grudnia 1941 r. było początkiem realizacji planu japońskiego rządu, którego celem było zdobycie dominacji na Pacyfiku i zbudowanie silnego imperium na Dalekim Wschodzie. Japonia miała potencjał ludnościowy, intelektualny i rozbudowujący się przemysł, który potrzebował bazy surowcowej i taniej siły roboczej. Jednocześnie Japończykom potrzebne były zasoby żywnościowe oraz rynki zbytu. W efekcie miało powstać silne, prężne państwo dominujące w całym tym olbrzymim obszarze. Dwa amerykańskie ciosy przekreśliły te plany, na morzu – bitwa pod Midway, na lądzie – zdobycie Guadalcanal. Do zwycięstwa była jeszcze długa droga, ale obie bitwy były punktem zwrotnym wojny na Pacyfiku.
Japonia, kraj o powierzchni około 374 000 km2 leżący na czterech dużych i wielu mniejszych wyspach, w 1941 r. liczył około 73 mln obywateli. Górzyste i pokryte lasami wyspy japońskie nie były zbyt gościnne, pod uprawy rolne nadawało się mniej niż 20% powierzchni kraju, co było całkowicie niewystarczające z punktu widzenia wyżywienia japońskiej ludności. Import żywności z podbitej w 1905 r. Korei także nie zaspakajał tych potrzeb, dlatego żywność była importowana także z podbitych już terenów w Chinach oraz z innych państw. Jeśli chodzi o inne zasoby, to w Japonii nie było w ogóle 38 z podstawowych surowców, je także trzeba było importować. Największym problemem było pozyskiwanie ropy naftowej. W 1939 r. Japonia sama wydobywała 2,3 miliona baryłek ropy naftowej rocznie, kolejne 27,2 mln baryłek importowano ze Stanów Zjednoczonych, pozostałe zaś 4,8 milionów baryłek uzyskiwano z Holenderskich Indii Wschodnich i z Borneo. Co prawda w Japonii było wówczas tylko 90 000 samochodów, ale wielkim odbiorcom produktów naftowych była olbrzymia flota handlowa, marynarka wojenna i lotnictwo, zarówno należące do Cesarskich Wojsk Lądowych, jak i Cesarskiej Marynarki Wojennej. Amerykanie reagowali na japońskie podboje w Chinach wprowadzając kolejne restrykcje w handlu z Japonią, ale ropę naftową dostarczano nadal. Prezydent Franklin Delano Roosvelt obawiał się, że embargo na amerykańską ropę naftową skłoni Japonię do dokonania inwazji na Holenderskie Indie Wschodnie. Dopiero latem 1940 r. wprowadzono embargo na dostawy wysokooktanowej benzyny lotniczej, choć nadal dostarczano ropę naftową i paliwa o niższej liczbie oktanowej. Jednak i to wystarczyło, by Japonia zaczęła myśleć o podboju Holenderskich Indii Wschodnich (czyli dzisiejszej Indonezji) i Malajów (Malezji), by zapewnić sobie dostawy ropy naftowej. 14 lipca 1940 r. zwrócono się do francuskiego rządu Vichy o przekazanie Japonii północnej i środkowej części terytorium Indochin, które miały stać się bazą do ewentualnego ataku na Indie Wschodnie i Malaje. Francja, pod naciskiem Niemiec, wyraziła zgodę, ustanawiając wspólny japońsko-francuski protektorat Indochin. Wkrótce Japończycy zaczęli przerzucać tam wojska przeznaczone do ewentualnego ataku na Indie Wschodnie. We wrześniu japońska delegacja udała się do Batavii, stolicy Holenderskich Indii Wschodnich, z żądaniem pięciokrotnego zwiększenia eksportu ropy naftowej, ale spotkała się z odmową. Holandia, która straciła macierzyste terytorium, zamierzała się jednak bronić na Dalekim Wschodzie i w tym celu współpracowała z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. To właśnie poparcie tych państw było przyczyną odmowy. Wszystkie wspomniane państwa miały świadomość faktu, że Japonia planuje siłą wywalczyć sobie dostęp do ropy naftowej, dlatego 24 lipca 1941 r. Roosvelt ostrzegł Japonię przed podejmowaniem tego kroku, grożąc całkowitym embargiem na wszelkie towary. Ostrzeżenie to zostało opacznie zrozumiane przez prasę, jak i przez samą administrację i embargo praktycznie zaczęło funkcjonować od sierpnia 1941 r. W tym czasie Roosevelt udał się do Argentii na Nowej Fundlandii, gdzie w dniach 9-12 sierpnia 1941 r. odbył konferencję „Trident” z Winstonem S. Churchillem. Zajęty przygotowaniem porozumienia i dokumentu znanego później jako Karta Atlantycka, Roosvelt nie zdawał sobie sprawy, że embargo którym groził, zaczęło faktycznie obowiązywać. Mało tego, wkrótce rządy Wielkiej Brytanii, Holandii (na uchodźctwie w Londynie), Nowej Zelandii i Filipin ogłosiły własne embargo na dostawy towarów do Japonii. Działania te były w znacznym stopniu inspirowane przez Churchilla, któremu zależało na wciągnięciu Stanów Zjednoczonych do udziału w wojnie. Zresztą sam Roosevelt nie ukrywał przed współpracownikami, że Stany Zjednoczone nie mogą pozostać jedyną demokracją na świecie, i że w związku z tym trzeba udzielić Wielkiej Brytanii daleko idącej pomocy. 6 września 1941 r. w Tokio przeprowadzono konferencję cesarskiego rządu i oceniono, że Japonia w tych warunkach nie ma innego wyjścia, jak tylko na militarnej drodze zapewnić sobie dostęp do surowców naturalnych.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2012