Dozorowiec ORP Kaszub
Jarosław Ciślak
Dozorowiec ORP Kaszub
Ćwierć wieku pod „biało-czerwoną”
Jeszcze niedawno wydawało się, że rola Kaszuba w Marynarce Wojennej będzie systematycznie spadać. Tymczasem nieoczekiwanie, po zaskakujących decyzjach ministra obrony narodowej o zakończeniu programu budowy korwety wielozadaniowej proj. 621 Gawron i rezygnacji z modernizacji obu fregat, dozorowiec ten za kilka lat stanie się największym bojowym okrętem naszej MW i zapewne jej flagowcem.
Dzieje projektowania i budowy dużej jednostki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) w Polsce mają długą i ciekawą historię. Niestety, jest ona przykładem ogromnego wysiłku badawczego i projektowego, który po dekadach zaowocował budową pojedynczego, bardziej doświadczalnego niż bojowego, dozorowca ORP Kaszub. Po wyciągnięciu wniosków z jego eksploatacji miała powstać cała seria takich jednostek...
Pierwsze kroki
Na początku lat 50. nowo powstałe Centralne Biuro Konstrukcji Okrętowych Nr 2 (CBKO-2) przystąpiło do adaptacji szeotrzymanej od ZSRR dokumentacji licencyjnej szeregu typów jednostek. Jedną z nich był dozorowiec proj. 50 (ozn. NATO: Riga). W trzech radzieckich stoczniach powstało ich 67. Część przekazano lub sprzedano innym państwom. Nasza MW miała wzbogacić się o podobne okręty zbudowane u nas. W tamtych czasach zachodnie katalogi flot przynosiły informacje o projektowaniu i przygotowywanej produkcji dozorowców wielkości proj. 50 w Polsce. Jednak w rzeczywistości program ten nie doczekał się realizacji. Na przełomie lat 50. i 60. przystąpiono do projektowania okrętów ZOP w kraju. W pierwszej połowie lat 60. CBKO-2 przedstawiło wstępne założenia projektowe dla całego typoszeregu jednostek przeciwpodwodnych. Były to m.in. projekty 603, 603.1, 603.2, 605, 605.3, 606, 607, 608, 609, 610 i 611, opracowane pod kierunkiem głównego projektanta, mgr. inż. Jerzego Zubrzyckiego. Tak szeroki zakres projektowanych jednostek pozwalał na wybór aktualnie potrzebnych ich typów. Sprzyjał on równocześnie standaryzacji napędu oraz uzbrojenia i mógł doprowadzić do sformowania dużego i bardzo potrzebnego MW zespołu okrętów ZOP. Oczywistym było, że wraz ze zwiększaniem ilości uzbrojenia, a co za tym idzie wyporności i wymiarów, zmniejszała się prędkość maksymalna. Powodowało to konieczność wzrostu mocy (większa liczba silników) i wielkości siłowni. To wpływało na gabaryty jednostki, dając możliwość kolejnego jej dozbrojenia. Powyższe projekty można podzielić na grupy dużych ścigaczy okrętów podwodnych i małych fregat. Te ostatnie stały się bazą dla dalszego rozwoju, jako że żaden z powyższych wariantów nie został zrealizowany. Po wycofaniu w latach 50. 11 małych ścigaczy okrętów podwodnych proj. MO-D-3 i jednego projektu BMO (otrzymanych od ZSRR w 1946 r.) w służbie pozostało tylko 8 dużych ścigaczy okrętów podwodnych proj. 122bis (Kronstadt, wydzierżawionych od ZSRR w latach 1955-1957). Pod koniec lat 60. były one już mocno przestarzałe i należało je zastąpić. Ponieważ żaden z projektów małych okrętów ZOP z CBKO-2 nie doczekał się realizacji, postanowiono tymczasowo wykorzystać konstrukcję okrętów patrolowych proj. 912 (Obluze)3 do wypełniania zadań ZOP w MW. Osiem takich jednostek oznaczonych jako proj. 912M (Modified Obluze) na początku lat 70. zbudowała Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni (dalej SMW). To tymczasowe rozwiązanie przetrwało do lat 2003-2004 (sic!), gdy okręty te zostały wycofane ze służby. Pod koniec lat 60. CBKO-2 opracowało kolejne projekty fregat oznaczonych numerami 618 i 619. Ich głównym projektantem był również mgr inż. Jerzy Zubrzycki. Jednostka proj. 618 miała mieć długość całkowitą 98,35 m, długość między pionami 93,0 m, szerokość 11,14 m, zanurzenie normalne 3,37 m i wysokość boczną kadłuba 5,95 m. Napęd główny miał składać się z 4 silników wysokoprężnych i 2 turbinowych. Przewidywano uzbrojenie w 2 podwójne armaty AK-276 kal. 76,2 mm, 4 16-prowadnicowych wyrzutni RBU-2500, potrójną wyrzutnię torped ZOP (z torpedami zapasowymi) oraz tory minowe (na miny lub boje hydroakustyczne). Antena stacji hydrolokacyjnej miała znajdować się w opływce podkadłubowej. Jednostka proj. 619 miała mieć długość całkowitą 93,05 m, długość między pionami 88,5 m, szerokość 10,35 m, zanurzenie normalne 3,06 m i wysokość boczną kadłuba 5,8 m. Przewidywano zbliżony wariant uzbrojenia (za wyjątkiem torped zapasowych) i wyposażenia w stosunku do proj. 618. Zasadniczą różnicą był napęd, który miały tworzyć dwa silniki wysokoprężne. I tym razem żaden z powyższych projektów nie doczekał się realizacji. W 1971 r. Ośrodek Badawczy MW przystąpił do opracowywania analizy taktyczno-technicznej i projektu koncepcyjnego okrętu ZOP, oznaczonego 618M. Prawdopodobnie kontynuacja użycia numeru proj. 618 miała związek z wyborem podobnych założeń. W 1972 r. opracowano trzy warianty tego okrętu różniące się tylko uzbrojeniem ZOP. Ostatecznie wybrana wersja miała mieć wyporność pełną 912 t i długość całkowitą 82,1 m. Prędkość maksymalną 28,5 w. zapewniać miały cztery silniki wysokoprężne Sulzer-Cegielski 16AVS25 o łącznej mocy 11 770 kW. Uzbrojenie miało składać się z dwubelkowej wyrzutni ZIF-122 dla rakiet plot. 9M33 systemu 9K33M Osa-M (SA-N-4 Gecko) ze stacją radiolokacyjną naprowadzania 4R33 (Pop Group), armaty AK-725 kal. 57 mm, 2 podwójnych armat ZU-23-2M kal. 23 mm, 4 pojedynczych wyrzutni torped kal. 533,4 mm, 2 12-prowadnicowych wyrzutni rakietowych bomb głębinowych RBU-6000 oraz 2 zrzutni bomb głębinowych.
Droga do Kaszuba
W 1972 r. Ośrodek Badawczy MW rozpoczął prace studyjne nad dużym okrętem ZOP proj. 620, będącym rozwinięciem jednostki proj. 618M. Do maja 1973 opracowano 5 jego wersji oznaczonych jako 620.1, 620.2, 620.3, 620.3/1 i 620.4. Jednostka proj. 620.1 miała mieć wyporność pełną 828 t, długość całkowitą 80 m, prędkość maksymalną 34 w., napęd o łącznej mocy 14 710 kW złożony z dwóch silników wysokoprężnych 16ASV25 i dwóch turbin TM-1. Jednostka proj. 620.2 miała mieć wyporność pełną 904 t, długość całkowitą 82,1 m, prędkość maksymalną 29,4 w., napęd o łącznej mocy 11 770 kW złożony z 4 silników 16ASV25. Jednostka proj. 620.3 miała mieć wyporność pełną 814 t, długość całkowitą 74,8 m, prędkość maksymalną 28,7 w., napęd o łącznej mocy 11 030 kW złożony z 2 silników wysokoprężnych 68B produkcji ZSRR. Jednostka proj. 620.3/1 miała mieć wyporność pełną 740 t, długość całkowitą 74,8 m, prędkość maksymalną 29,2 w., napęd o łącznej mocy 8830 kW złożony z 3 silników wysokoprężnych M504B produkcji ZSRR. Jednostka proj. 620.4 miała mieć wyporność pełną 710 t, długość całkowitą 71,5 m, prędkość maksymalną 28 w., napęd o łącznej mocy 8830 kW złożony z 3 silników wysokoprężnych 16ASV25. Uzbrojenie artyleryjskie składało się z armaty AK-725 (na wszystkich wariantach) i 2 armat AK-230 (na wersji 620.4) lub 2 armat ZU-23-2M (na pozostałych), uzbrojenie ZOP tworzyły 2 pojedyncze wyrzutnie torped kal. 533,4 mm (na 620.1, 620.2 i 620.4), 2 16-prowadnicowe wyrzutnie RBU-2500 (na 620.1 i 620.2) lub 2 12-prowadnicowe wyrzutnie RBU-6000 (na 620.3 i 620.3/1). Za tymi koncepcjami i wariantami projektowanej dużej jednostki ZOP kryje się ogromny wysiłek ludzi je opracowujących. Musieli oni przyjmować założenia dotyczące bojowego wykorzystania okrętu, dobierać dostępne uzbrojenie, wyposażenie i rodzaj napędu. W pierwszej połowie lat 70. wydawało im się, że są blisko zakończenia wieloletniego cyklu badań i projektów. Mieli nadzieję niedługo ujrzeć pierwszą jednostkę doświadczalną. Nie przeczuwali nawet jak jest to jeszcze odległe...
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 4/2012