Czołg T-84. Część II. Produkcja i służba

Czołg T-84. Część II. Produkcja i służba

Andrij Kikawskyj
Andrij Charuk

 

Do początku XXI wieku czołg T-84 przeszedł już długą drogę związaną z opracowaniem kolejnych wersji i ich udoskonaleniem. Wóz został formalnie przyjęty do uzbrojenia Sił Zbrojnych Ukrainy, lecz w ówczesnych warunkach gospodarczych i politycznych nie można było spodziewać się większych zamówień od krajowego odbiorcy. Przez lata wciąż problemem pozostawało wyjście z czołgowym produktem na światowy rynek uzbrojenia.

Próby eksportu

W lutym 2000 roku ogłoszono przetarg na powstanie nowego czołgu dla tureckich sił zbrojnych. Wartość umowy szacowano na ponad 4,5 mld USD. Warunkiem była dostawa pierwszych 250 czołgów przez zwycięzcę, a następnie licencyjna produkcja kolejnych w Turcji. Do ostatniego etapu postępowania wytypowano propozycje z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Francji. Ukraina zaprezentowała dwa czołgi: Obiekt 478DU5 wyposażony w system automatyki do sterowania jazdą czołgu oraz Obiekt 478N1, który otrzymał oficjalną nazwę Jatagan. W niektórych źródłach czołg ten nazywano także jako Kern 2-120 lub T-84-120, ale żadna z tych nazw nie została oficjalnie użyta. Do przygotowania czołgów do przetargu strona ukraińska zaangażowała szereg znanych firm zagranicznych. Przykładowo lufę działa KBM-2 wyprodukowano w szwajcarskiej firmie Swiss Ordnace Enterprise Corporation.

Testy czołgów przeprowadzono w temperaturze powietrza otoczenia od –30°С do +55°С. Pierwszy ich etap odbył się w północno-wschodniej Turcji w okolicach miasta Sarykamysz, drugi – w Centralnej Anatolii. Jak zauważył zastępca generalnego konstruktora ChKBM, Jurij Busiak, próby ukraińskich czołgów w Turcji odbywały się w znacznie trudniejszych warunkach niż w Grecji, ale dzięki uwzględnieniu wyników z poprzednich przedsięwzięć tego rodzaju, wprowadzeniu odpowiednich zmian w projekcie, ukraiński czołg miał duże szanse. Zgodnie z wynikami kompleksowych prób wozy Leopard 2 i Jatagan zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce.

Według strony tureckiej, głównymi zaletami ukraińskiego czołgu była niższa o prawie 10 ton masa, mniejsze wymiary, a także możliwość pokonywania przeszkód wodnych o głębokości do 1,8 m bez przygotowania. Ponadto silnik 6TD-2 nie tracił mocy przy temperaturze powietrza do +55°С. Ponadto Jatagan był najtańszym uczestnikiem przetargu, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wyposażenie go w szwajcarską lufę działa i francuski system celowniczy. Ukraina była również jedynym uczestnikiem przetargu gotowym na przeniesienie do Ankary kompletnej technologii produkcji czołgów. Jednak do 2005 roku Turcja formalnie nie ogłosiła zwycięzcy przetargu. Taki krok wyjaśniono ubytkami budżetowymi spowodowanymi klęskami żywiołowymi, które wstrząsnęły Turcją w tym okresie. W rezultacie dowództwo Wojsk Lądowych Turcji otrzymało 170 czołgów M60 zmodernizowanych przez Israel Military Industries oraz 298 używanych czołgów Leopard 2A4, pochodzących z magazynów armii niemieckiej, a przygotowanych dla nowego użytkownika w zakładach Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall Landsysteme.

Wiosną 2000 roku czołg T-84 zaprezentowano na wystawie uzbrojenia DSA-2000 w Kuala Lumpur, co było jednym z warunków udziału w międzynarodowym przetargu na dostawę czołgów dla armii malezyjskiej. Testy w tym kraju odbyły się pomiędzy 19 lipca a 21 sierpnia 2000 roku. Czołgi musiały przejechać 2800 kilometrów w dżungli, górzystym terenie oraz pokonywać tereny podmokłe i przeszkody wodne. Ukraina do testów wystawiła T-84 Obiekt 478DU7 (zmodernizowany prototyp Obiekt 478DU2, z zainstalowanym kompleksem ochrony dynamicznej Nóż i pomocniczą jednostką napędową EA-8, ale z ekranami bocznymi o mniejszej powierzchni niż w T-80UD). Polski czołg PT-91, rosyjski T-90S i szwedzki czołg lekki CV90-120 przeszły testy porównawcze wraz z T-84. Mimo udanych testów ukraińskiego czołgu, w kwietniu 2002 roku rząd Malezji ogłosił decyzję o zakupie 48 egzemplarzy PT-91M Pendekar oraz pojazdów towarzyszących w Polsce. Decyzję tę można wyjaśnić faktem, że polskie władze dużo więcej uwagi poświęciły potencjalnemu klientowi i zaproponowały dogodniejsze warunki płatności za kontrakt.

Od 1998 roku czynione były próby sprzedaży T-84 (jeśli nie całego wozu, to jego komponentów) do Pakistanu. Kraj ten wraz z Chinami stworzył własny czołg Al-Khalid na podstawie chińskiego

Typ 90-II. Przetestowano dla niego kilka opcji silnika, w tym brytyjski Perkins Condor СV12, licencjonowaną kopię niemieckiego MTU 396. Nie spełniały one jednak wymagań armii pakistańskiej dotyczących niezawodności pracy w klimacie południowych regionów tego kraju. Ukraina zaoferowała czołg T-84 dysponujący silnikiem wysokoprężnym 6TD-2. W sierpniu 1998 roku przeprowadzono testy dwóch egzemplarzy T-84, które musiały jednak zostać przerwane z powodu awarii obu silników. W jednym z nich, po 43 godzinach pracy, zepsuła się sprężarka doładowania, w drugim cylinder pękł po 149 godzinach pracy. Po renowacji silnika 6TD-2, czołg T-84 przeszedł cały cykl prób z 350 godzinami pracy. Zgodnie z wynikami testów, silnik 6TD-2 został dopracowany i wysłany do powtórnych testów, które odbyły się w okresie lipiec–sierpień 1999 roku. Na początku 2001 roku Pakistan otrzymał pierwszą partię 13 zespołów napędowych, gdzie w skład każdego wchodził silnik 6TD-2I, przekładnie boczne, a także systemy wspomagania (podobne do czołgu T-84). Po zakończeniu testów tej partii, w lipcu 2002 roku podpisano kontrakt na kolejnych 285 zestawów (wyprodukowanych w okresie od kwietnia 2003 do października 2005 roku).

Wóz zabezpieczenia technicznego i bojowy dla piechoty

Nowy czołg wymagał specjalnego wozu zabezpieczenia technicznego, czyli zgodnie z terminologią przyjętą w Ukrainie – opancerzonego pojazdu naprawczo-ewakuacyjnego (ukr. броньована ремонтно-евакуаційна машина – БРЕМ; BREM). W 1997 roku powstał prototyp Obiekt 478BP, który później otrzymał nazwę BREM-84 Atłet. Podstawą dla niego było podwozie czołgu T-84 z silnikiem 6TD-1R, ze stożkową skrzynią z reduktorem, który pozwala na pobieranie mocy do 150 KM do obsługi dodatkowego wyposażenia. Wóz otrzymał dźwig o nośności do 25 ton, pozwalający na demontaż silnika i wieży czołgu, wyciągarkę główną o sile 25 ton oraz wyciągarkę pomocniczą o sile 900 kg. Maszyna wyposażona została w platformę załadowczą, zestaw narzędzi i urządzeń przeznaczonych do naprawy czołgów oraz osprzęt spycharki. BREM-84 razem z czołgiem T-84 uczestniczył w próbach w Malezji.

Kolejnym pojazdem stworzonym na bazie czołgu T-84 był ciężki bojowy wóz piechoty BMT-84, powstały na początku XXI wieku. Został on zademonstrowany w marcu 2001 roku na wystawie IDEX-2001 oraz we wrześniu tego samego roku na wystawie IDEF w Turcji. Pomysł połączenia ochrony i siły ognia podstawowego czołgu bojowego z transportem kilku piechurów wydawał się dość atrakcyjny. Kompaktowość przedziału silnikowo-przekładniowego i mniejsze wymiary kadłuba w porównaniu do czołgów zachodnich, przyczyniły się do realizacji tego pomysłu, czyli połączenia właściwości czołgu i bojowego wozu piechoty w jednym pojeździe bojowym. Po przeanalizowaniu wyników testów ciężkiego bojowego wozu piechoty BMT-72, stworzonego wcześniej na bazie czołgu T-72, ukraińscy konstruktorzy skorzystali również z izraelskich doświadczeń, w szczególności ciężkiego transportera opancerzonego Achzarit.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter