Czołgi i działa samobieżne LWP w latach 1943–1955
TOMASZ SZCZERBICKI
Czołgi i działa samobieżne LWP
w latach 1943–1955
Globalne konflikty zbrojne XX wieku były przełomowe dla wielu kanonów sztuki wojennej i rozwoju techniki militarnej. Pierwszy (1914–1918) zaprzągł do zadań wojskowych motoryzację, w różnych jej formach, drugi (1939–1945) – wyznaczył nowe standardy pola walki, w których prym wiodły pojazdy pancerne – czołgi i działa samobieżne. Sformowana w Związku Radzieckim Armia Polska, zwana później „ludową”, musiała dążyć do stworzenia silnych jednostek pancernych. Z różnych powodów nie było to zadanie łatwe, ale innego kierunku nie było.
Lata ramowe dla tego artykułu, 1943– –1955, z jednej strony odnoszą się do początku formowania w Związku Radzieckim jednostek ludowego Wojska Polskiego, z drugiej – wstąpienia Polski do Układu Warszawskiego, co spowodowało szereg strategicznych uzależnień wyznaczających nowe kierunki i tempo rozwoju.
CZOŁGI
Wiosną 1943 r., w ramach 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, rozpoczęto formowanie 1. pułku czołgów. Sprzęt bojowy dotarł do polskich pancerniaków na początku lipca. Kilka tygodni później dokonano reorganizacji, tworząc na jego bazie 1. Brygadę Pancerną im. Bohaterów Westerplatte. W czasie działań wojennych formacja ta była podstawową siłą pancerną sformowanej wkrótce 1. Armii Wojska Polskiego. Cały czas powstawały także kolejne jednostki pancerne.
Zanim ruszono w bój jesienią 1943 r., polscy pancerniacy musieli przejść intensywne szkolenie. Poziom politechnizacji przeciętnych oficerów i żołnierzy był niski, więc szkolenie musiało mieć szeroki zakres i obejmować bardzo wiele zagadnień. Mimo szczerych chęci i ogromnego zapału nie udało się jednak oszukać czasu. Żołnierze nie zostali odpowiednio wyszkoleni. Efektem tego były duże straty osobowe w działaniach wojennych spowodowane często nie tyle przewagą przeciwnika, co kardynalnymi błędami popełnianymi przez polskich pancerniaków w walce z wrogiem.
Była to typowa sowiecka polityka, w której człowiek nie był zbyt wiele wart. Nieliczni polscy oficerowie nie mieli nic do powiedzenia, tak samo zresztą jak przedstawiciele Związku Patriotów Polskich, którzy mieli niebawem stać się zaczynem władzy cywilnej w wyzwolonym od Niemców kraju.
Latem 1943 r., w momencie rozpoczęcia formowania polskich jednostek pancernych w Związku Radzieckim, czołg lekki T-60 był już pojazdem mało przydatnym w działaniach bojowych, dlatego został skierowany do zadań szkoleniowych. Na tych pojazdach szkolili się też polscy pancerniacy, zanim przesiedli się do docelowych czołgów T-34. W styczniu 1945 r. trzy czołgi lekkie T-60 zostały przekazane Oficerskiej Szkole Broni Pancernej w Rembertowie.
Czołg T-60, będący rozwinięciem wcześniejszych konstrukcji tego typu, został przyjęty do uzbrojenia Armii Czerwonej w 1941 r. Wtedy też ruszyła jego seryjna produkcja. Pojazd był napędzany silnikiem benzynowym, w pierwszym okresie o mocy 70 KM, a pod koniec produkcji mocniejszym – 85-konnym. Uzbrojenie czołgu stanowiło działko automatyczne 20 mm i sprzężony z nim karabin maszynowy 7,62 mm.
W 1942 r. ruszyła produkcja seryjna czołgu lekkiego T-70, będącego rozwinięciem modelu T-60. W stosunku do pojazdu bazowego T-70 posiadał: mocniejszy układ napędowy wyposażony w dwa sprzężone silniki benzynowe o mocy 70 KM każdy (niektóre serie 2 x 85 KM), pogrubiony do 45 mm pancerz i silniejsze uzbrojenie, w postaci armaty 45 mm i sprzężonego z nią karabinu maszynowego 7,62 mm. Układ napędowy z dwoma sprzężonymi silnikami, w wydaniu sowieckim, nie był zbyt dobrym rozwiązaniem. Jego konstrukcja była bowiem skomplikowana i awaryjna. Produkcję czołgu T-70 wstrzymano jesienią 1943 r. po zbudowaniu 8226 pojazdów (T-60 do jesieni 1942 r. wyprodukowano 6022 sztuki). Podwozie T-70 (zmodernizowane i wydłużone o jedno koło nośne) posłużyło do skonstruowania lekkiego działa samobieżnego SU-76 i przeciwlotniczego działa samobieżnego ZSU-37.
W okresie od lipca 1943 r. do stycznia 1945 r. Związek Radziecki przekazał jednostkom polskim (w kilku partiach) 53 czołgi lekkie T-70. W trakcie działań wojennych utracono 12 tego typu pojazdów. Niewielkie straty były spowodowane faktem, że czołg T-70 był przede wszystkim wykorzystywany do wykonywania zadań osłonowych, łącznikowych, transportowych i szkolnych.
Pozostałe po zakończeniu wojny czołgi lekkie T-70 było mocno zużyte technicznie. Do boju ruszyły jeszcze w latach 1946–1947, w południowo- wschodnich rejonach kraju, gdzie Wojsko Polskie i oddziały Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadziły walki z Ukraińską Powstańczą Armią (UPA). W latach 1947–1948 stopniowo wycofano je z uzbrojenia. Do dziś zachował się w Polsce jeden egzemplarz T-70, który można oglądać w Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.
Czołg średni T-34, po modernizacji uzbrojenia T-34/85, był najdłużej etatowo używanym pojazdem w Wojsku Polskim. Przetrwał w służbie 45 lat! (Jako pojazd bojowy w drugorzutowych dywizjach występował do końca lat siedemdziesiątych.) W latach 1952–1956 czołg średni T-34/85 był produkowany w Polsce na podstawie licencji, w liczbie 1380 sztuk, z tego 1108 przekazano jednostkom Wojska Polskiego a pozostałe 272 przeznaczono na eksport.
Pierwsze prototypowe egzemplarze czołgu średniego T-34 powstały na początku 1940 r. Jednocześnie trwało uruchomienie produkcji seryjnej tego pojazdu. W latach 1941–1945 czołg T-34 był wielokrotnie modernizowany, zarówno jego opancerzenie, układ napędowy jak i uzbrojenie. W owym czasie pojazd ten był wytwarzany masowo w kilkunastu fabrykach w Związku Radzieckim.
Pierwszą armatą, w jaką został uzbrojony T-34, była L-11 zastąpiona niebawem modelem F-34 – obie kalibru 76,2 mm. Bardzo szybko zmieniające się w czasie wojny wymagania wobec sprzętu wojskowego spowodowały, że wkrótce uzbrojenie to okazało się zbyt słabe. Dobrym potwierdzeniem tego była stoczona latem 1943 r. bitwa na Łuku Kurskim. Wprawdzie zwyciężono tam Niemców, ale bardzo dużym kosztem. Na początku 1944 r. rozpoczęto więc produkcję zmodernizowanego czołgu średniego T-34 wyposażonego w armatę 85 mm. Pojazd ten otrzymał oznaczenie T-34/85. Nowe uzbrojenie pozwoliło na w miarę równorzędną walkę z niemieckimi Panterami i Tygrysami.
Latem 1943 r. Wojsko Polskie otrzymało pierwsze 32 czołgi średnie T-34. Kolejne dostawy przyszły kilka miesięcy później. W okresie od lipca 1943 r. do stycznia 1945 r. do polskich jednostek trafiło 118 czołgów T-34. Sporo z nich uległo zniszczeniu w trakcie działań bojowych. Pod koniec lata 1944 r., w ramach uzupełnień stanów etatowych, do polskich jednostek zaczęły trafiać czołgi średnie T-34/85. Do zakończenia wojny Związek Radziecki przekazał nam 328 czołgów T-34/85. Część z nich uległa zniszczeniu podczas działań bojowych. Według stanu z 16 lipca 1945 r. w Wojsku Polskim pozostały 62 czołgi średnie T-34 i 132 czołgi T-34/85.
Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych Wojsko Polskie zasiliło 298 czołgów T-34/85 dostarczonych ze Związku Radzieckiego. W latach 1951–1952 roku uruchomiono w Polsce licencyjną produkcję czołgów średnich T-34/85, których wytwarzanie zakończono w 1956 r. przechodząc do produkcji czołgu podstawowego T-54A, uzbrojonego w armatę 100 mm.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia Spec 6/2014