Czołg ciężki FIAT 2000
Michał Kuchciak
Czołg ciężki FIAT 2000
28 lipca 1914 r. wybuchła I wojna światowa. Pozycyjny charakter, jaki wkrótce przybrała wymusił wprowadzenie nowych środków walki. Jednym z nich był ciężki karabin maszynowy, który wśród nacierającej piechoty powodował wprost niewyobrażalne straty. W związku z tym rozpoczęto poszukiwanie rozwiązań, które umożliwiłyby mniej krwawy szturm na pozycje wroga. Wychodząc temu naprzeciw, w Wielkiej Brytanii opracowano pierwsze egzemplarze czołgów zwane wówczas „tankami”. Mimo niezbyt udanego debiutu pod Flers we wrześniu 1916 r., wkrótce znalazły się one w użyciu także w armiach innych państw: Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Do opracowania własnych opancerzonych wozów bojowych tego typu przystąpiło również Królestwo Włoch.
Początkowo w walki na różnych frontach uwikłały się Niemcy, Austro-Węgry, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Serbia i Japonia, jednak wkrótce przyłączyły się do nich i inne państwa. Jednym z nich było Królestwo Włoch, które początkowo neutralne, 23 maja 1915 r. wypowiedziało wojnę Austro-Węgrom. Powodem takiego zachowania stała się obietnica Ententy przyznania temu państwu po zakończeniu działań wojennych spornych terenów Trydentu, południowego Tyrolu, Istrii i Dalmacji. Dodatkowo Włochy otrzymały gwarancję uznania ich praw do Dodekanezu i części Małej Azji oraz protektoratu nad Albanią, a wszystko to w zamian za wystąpienie przeciwko sygnatariuszom Trójprzymierza. Rzeczywiście po zakończeniu konfliktu, państwo to otrzymało Południowy Tyrol, Istrię i Zarę, na przyłączenie pozostałych terenów nie zgodziły się Stany Zjednoczone.
Wracając jednak do działań wojennych, walki między siłami włoskimi i austro-węgierskimi toczyły się przez dłuższy czas na granicy pomiędzy tymi państwami – w Alpach. Wysokogórskie tereny z głębokimi dolinami i lodowcami były trudnym wyzwaniem dla zwykłego żołnierza, nie wspominając już o cięższym sprzęcie. Dlatego też mimo pojawienia się na froncie zachodnim nowego środka walki jakim były wspomniane „tanki”, we Włoszech początkowo nie przykładano do nich większej uwagi. Istotny wpływ na taki stan rzeczy miał właśnie fakt, że pojazdy te były przeznaczone do wsparcia piechoty w przełamywaniu pozycji przeciwnika w terenie względnie płaskim, natomiast rejony górzyste, w jakich toczyły walki oddziały włoskie, do tego typu działań się nie nadawały.
Mimo wątpliwości, jakie mieli niektórzy wyżsi oficerowie włoscy, na początku 1917 r. do Francji został wysłany oficer artylerii kpt. Alfredo Bennicelli z zadaniem zapoznania się z nowymi pojazdami bojowymi. Wywarły one na nim bardzo pozytywne wrażenie, czego wyraz dał w napisanym przez siebie raporcie. W wyniku tego we wrześniu zapadła we Włoszech decyzja nabycia „tanków” we Francji.
Była to najszybsza droga pozyskania opancerzonych wozów bojowych. Wprawdzie zanim kwestia ich zakupu otrzymała „zielone światło”, prace nad czołgiem z własnej inicjatywy rozpoczęły zakłady Fabbrica Italiana di Automobili Torino z Turynu (FIAT), ale na ich efekty trzeba było jeszcze poczekać. Wspomnieć przy tym należy, że nie była to pierwsza włoska konstrukcja pancerna, gdyż już w 1912 r. w czasie wojny z Turcją korzystano z usług samochodów opancerzonych FIAT Arsenale, a w następnych latach powstały podobne pojazdy tego typu innych firm. Z tego względu zakłady FIAT miały już pewne doświadczenie w opracowywaniu wozów bojowych, aczkolwiek nie gąsienicowych. Poza tym w 1915 r. kpt. Luigi Cassali opracował pojazd wyposażony w dwie wieże z uzbrojeniem w postaci pojedynczego karabinu maszynowego w każdej z nich. Został on wyprodukowany przez firmę Pavesi, nie przeszedł jednak prób i projekt ostatecznie zarzucono.
Wracając do rozpoczętej przez firmę FIAT budowy własnego czołgu z 1917 r., prototyp oznaczony jako FIAT Modello 1917 (w niektórych publikacjach jest używana nazwa FIAT Tipo 2000 Model 1917) został ukończony w czerwcu tego roku, po czym jeszcze 21 tego samego miesiąca zaprezentowano go oficjalnie wyższym oficerom włoskim. Przedstawiony pojazd nie posiadał pełnego opancerzenia – brakowało górnych płyt pancernych, w ich miejscu widniał sam szkielet do którego miały być mocowane te płyty, nie zamontowano także wieży ani uzbrojenia. Przypuszczalnie czołg, mimo że niekompletny, wywarł raczej pozytywne wrażenie lub po prostu nie został definitywnie odrzucony, gdyż projekt był kontynuowany. Dodajmy, że w konstrukcji wozu wykorzystano pewne rozwiązania z francuskich czołgów Schneider CA1 (jeden wóz tego typu był badany przez Włochów w tym samym roku), jak na przykład umieszczenie silnika i innych mechanizmów pod podłogą przedziału załogi.
W październiku 1917 r. połączone siły niemieckie i austro-węgierskie odniosły duże zwycięstwo pod Caporetto i po przerwaniu pozycji włoskich zatrzymały się na rzece Piave, zadając Włochom podczas tych walk znaczne straty. Klęski te z jednej strony odsuwały w czasie zamiary włoskie w stosunku do czołgów na rzecz bardziej potrzebnego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, z drugiej jednak – teren nizinny, na jakim od tego momentu walczyły obie strony sprzyjał bardziej działaniom opancerzonych wozów bojowych.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia Spec 1/2014