Arsenał 601 SKSS
Ireneusz Chloupek
Arsenał 601 SKSS
Uzbrojenie i wyposażenie 601. skupiny specialnich sil z Prostejowa to dobry przykład stopniowej i przemyślanej modernizacji, z pragmatycznym doborem — na miarę możliwości — najbardziej odpowiadających użytkownikom wzorów, zarówno z zapasów krajowych, jak i oferty zagranicznej.
Podstawową bronią operatorów SOG są amerykańskie karabinki 5,56 mm M4 A3 (XM15-E2S) SOPMOD flat top produkcji firmy Bushmaster Firearms Industries, z systemem szyn montażowych BAMS wokół lufy i składaną podstawą muszki, sześciopozycyjną kolbą teleskopową, dodatkowym chwytem przednim, w malowaniu kamuflażowym. Wszystkie posiadają urządzenia wylotowe przystosowane do szybkiego dołączania tłumika dźwięku QD i w komplecie tłumik G-5 firmy Gemtech z USA. Część z nich wyposażona jest w podlufowe krótkie granatniki PI-M203 z 9-calową lufą tego samego producenta, kalibru 40 mm, niektóre zaopatrzono w chwyty bardziej ergonomiczne od standardowych i gumowe amortyzatory na trzewiku kolby. Najpopularniejszym celownikiem używanym przez operatorów 601 skss m.in. do tych karabinków przy prowadzeniu ognia na typowych dla działań specjalnych krótkich odległościach są amerykańskie kolimatorowe Trijicon ACOG Reflex, nie wymagające żadnego źródła zasilania i bardzo odporne mechanicznie — o wiele bardziej niż krajowe celowniki OKO. Jednostka używa także szwedzkich celowników Aimpoint Comp M3 i posiada trochę amerykańskich holograficznych EOTech HWS. Za najbardziej optymalny zestaw do M4 „w polu” komandosi z Prostejova uznali jednak — podobnie jak brytyjscy — prosty i wytrzymały celownik optyczny Trijicon ACOG Day Optical Sight o powiększeniu 4×32 do precyzyjnego strzelania na średnich i dalszych odległościach, zaopatrzony w górnej części w mini-celownik kolimatorowi Docter Red Dot Sight do szybkiego celowania na krótkich dystansach. Do tego dochodzi laserowy wskaźnik celu DBAL-A amerykańskiej firmy Laser Devices Inc., zapewniający wybór między promieniem widzialnym gołym okiem i widocznym tylko w podczerwieni przez gogle noktowizyjne, a w razie potrzeby oświetlenie taktyczne firmy Sure-Fire.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 8/2008