Celownik Bushnell 4,5 – 18 x 40
Marek Czerwińsk
Luneta Bushnell 4,5-18 x 40 to celownik z calowym tubusem (25,4 mm) przeznaczony na karabinki samopowtarzalne typu Armalite. Jest to wyraźnie podkreślone oznaczeniem „AR optics” naniesionym na boczną powierzchnię prawego bębna poprawek. Celownik wykonany jest z jednorodnego bloku duraluminium, wypełniony azotem i oczywiście wodoszczelny. Optyka została wyprodukowana w Korei Południowej dla amerykańskiej firmy Bushnell.
Duża krotność maksymalna (aż 18x) umożliwia dalekie, precyzyjne strzały. Sprzyja temu taktyczna siatka celownicza DROP ZONE 223 (DZ 223), przeznaczona, jak łatwo się domyślić, na broń kalibru 5,56 x 45 NATO/.223 Rem.
Siatka celownicza w drugim planie optycznym (SFP, trawiona bezpośrednio na szkle) zbudowana jest z czterech, dość grubych i ostro zakończonych belek, między którymi poprowadzone są cieńsze, przecinające się nitki. Dolna, pionowa belka jest krótsza. Na nitce poniżej krzyża umieszczone są cztery kropki, prawie jak w Mil-docie – każda z nich jest skalowana w yardach i staje się dodatkowym punktem celowania. Broń przystrzeliwujemy w punkt na 100 yds (91 m), pierwsza kropka poniżej przecięcia siatki służy do strzelania na dystansie 182 m (200 yds), druga na 274 m (300 yds), trzecia 365 m (400 yds). Ostatnia kropka umożliwia trafienie celu z odległości 456 m (500 yds). Ostry grot dolnej belki daje szanse na celny strzał z 547 m (600 yds).
Siatka pracuje właściwie przy pociskach typu FMJ o masie 55-62 gr czyli 3,56-4,02 g.
Siatka celownicza Drop Zone może być skalowana także do nabojów .224 Valkyrie, 6,5 Creedmoor i .308 Win. Nosi wtedy oznaczenia DZ 224, DZ 6,5 lub DZ 308.
Celownik, jak na swoje parametry, jest stosunkowo zwarty konstrukcyjnie – jego długość to tylko 305 mm. Koreluje to świetnie z bronią, na którą jest przeznaczony. Karabinki typu AR 15 mają dość krótkie lufy (średnio 16”, czyli 406 mm, często krótsze np. 305 lub 356 mm) i optyka o znacznych gabarytach po pierwsze przeszkadza w terenie, po drugie niepotrzebnie zwiększa masę zestawu.
Na uwagę zasługuje tzw. RainGuard® czyli powłoka hydrofobowa naniesiona na zewnętrzne soczewki lunety, zabezpieczająca przed osadzaniem się kropel wody i ułatwiająca prowadzenie obserwacji podczas deszczu. Technologia RainGuard® zapobiega też skraplaniu się pary pochodzącej z naszego oddechu.
Wszystkie soczewki zostały wielokrotnie pokryte powłokami antyrefleksyjnymi, co ograniczaa niepożądane odbicia i zmniejsza straty światła w całym układzie optycznym. Luneta jest jaśniejsza, co liczy się w warunkach gorszej widoczności.
Obiektyw o średnicy optycznej 40 mm idealnie pasuje do lekkich, krótkich karabinków Armalite. Wskazane dla takiej lunety są więc zastosowania sportowe i taktyczne.
Czy luneta o takich parametrach może się sprawdzić w warunkach naszych polowań? Jeszcze kilka lat temu stwierdziłbym, że raczej słabo. Wszyscy łowcy, zwłaszcza polujący na dziki, szukali celowników z obiektywem 50 -56 mm. Teraz, w dobie nokto- i termowizji coraz mniej łowców nabywa optykę z dużą średnicą optyczną obiektywu, aa jej rolę przejęły nasadki i celowniki termowizyjne bądź noktowizyjne. Do polowań nocnych na dziki i drapieżniki myśliwi używają nasadek noktowizyjnych, łączonych z lunetą dzienną. Duży obiektyw wręcz przeszkadza, bo zwiększa masę, a podczas łowów im mniej sprzętu dźwigamy tym lepiej.
Celownik firmy Bushnell ma boczną regulację paralaksy (SF - Side Focus, umieszczoną na lewym bębnie). Ostrzenie obrazu celu pokrywa się z oznaczeniami na skali odległości, jest ono opisane w yds i zaczyna się już od 9,1 m. Tak bliski dystans może sugerować, że luneta sprawdzi się także na karabinkach pneumatycznych. Skala obejmuje również odległości 25, 50, 75, 100, 200, 500 yds i dalej do nieskończoności. Mechanizm regulacji paralaksy świetnie sprawdza się z nasadkami, bo obraz celu będzie wyraźniejszy. Krotność maksymalna 18x umożliwia strzał nawet do bardzo małego celu (drapieżnik) na znacznym dystansie.
Niepodświetlana siatka jest dość gruba, zwłaszcza cztery belki. Ułatwia to strzelanie w warunkach księżycowej nocy czy śniegu, bo widać ją na tle ciemnej sierści. Luneta nadaje się na sztucer myśliwski czy broń kombinowaną (kniejówka, dryling), ale niespecjalnie sprawdzi się broni wyczynowej typu varmint. Krotność maksymalna jest dobra, ale siatka zbyt tłusta do strzelań typu Long Range. Lisa oczywiście trafimy, nawet na granicznej odległości 200 metrów, ale do konkurencji typu benchrest celownik się nie nadaje. Nie ma i nigdy nie było lunety uniwersalnej, która sprawdzi się przy każdym typie polowań i każdej konkurencji sportowej.
Jakość obrazu i jego jasność są dobre, niezłe jest także odwzorowanie barw. Nominalna odległość lunety od oka jest dość mała i wynosi 91 mm. Maksymalne pole widzenia sięga 7,3 m, minimalne (dla 18x) dokładnie 1,8 metra. Zakres regulacji w obu płaszczyznach wynosi 50 MOA czyli 145,5 cm/100 m.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 3-4/2024