Buffel
Michał Buslik
Buffel
– pierwszy seryjny, przeciwminowo wzmocniony
kołowy transporter opancerzony SADF
W zestawieniu rodzajów uzbrojenia mogących być uznanymi za symbole wojen narodowowyzwoleńczych, toczonych w południowo-zachodniej Afryce w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia, z pewnością czołową pozycję powinna zajmować mina przeciwpancerna. Z zagrożeniem minowym mierzyły się kolejno siły zbrojne Portugalii, Rodezji i Republiki Południowej Afryki. Wszystkie powszechnie wykorzystywały – nie tylko do transportu żołnierzy i zaopatrzenia, ale także do prowadzenia operacji patrolowych oraz eskortowych – wrażliwe na eksplozje min, typowe samochody ciężarowe. W związku z tym stało się konieczne przeciwminowe zabezpieczenie ciężarówek, a w dalszej kolejności opracowanie dedykowanych wozów minoodpornych. Prace nad nimi zostały podjęte w Rodezji i, na zdecydowanie większą skalę, w RPA, a zaowocowały m.in. powstaniem bohatera niniejszego artykułu – przeciwminowo wzmocnionego transportera opancerzonego Buffel.
Bosvark i inni
Republika Południowej Afryki zmagała się od początku lat 70. XX wieku z narastającym zagrożeniem minowym – miny stały się ulubionym orężem bojówek Organizacji Ludu Afryki Południowo-Zachodniej (SWAPO), walczących o niepodległość de facto zaanektowanej przez RPA Afryki Południowo-Zachodniej (obecnie Namibia) i koncentrujących swoją zbrojną aktywność w Pasie Caprivi (obecnie znanym pod nazwą Zambezi, jednym z 13 regionów administracyjnych Namibii), wąskim skrawku lądu w północno-wschodniej części Namibii, między Angolą a Botswaną. Pierwsze, pojedyncze jeszcze, przypadki wykorzystania min przeciw środkom transportu w Pasie Caprivi miały miejsce pod koniec 1971 roku, a ich celem były patrole policji południowoafrykańskiej, poruszające się zwykłymi pojazdami osobowo-terenowymi – głównie pick-upami Ford F-250. Począwszy od 1972 roku przypadki najechania na miny zaczęły być coraz częstsze i powodowały rosnące straty wśród personelu południowoafrykańskich struktur siłowych. Choć początkowo wysiłki policji i wojska koncentrowały się na poprawie skuteczności technik wykrywania min, to dość szybko uznano, że równie duży nacisk należy postawić na opracowanie pojazdów możliwie jak najlepiej zabezpieczonych przed skutkami ich eksplozji – zarówno wozów patrolowych, jak i specjalizowanych pojazdów wykrywania i rozminowania. W tym ostatnim przypadku, w latach 70. XX wieku, prace projektowe zaowocowały powstaniem linii rozwojowej niekiedy dość pokracznie wyglądających pojazdów o trudnych do wypowiedzenia afrykanerskich nazwach (m.in. Hotnotsgod, Spinnekop), których zwieńczeniem stał się (czerpiący także z doświadczeń rodezyjskich związanych z eksploatacją pojazdu Pookie), znany z działań sił koalicyjnych w Afganistanie i Iraku, wóz Meerkat/Husky.
Jeszcze w 1972 roku powstał prototyp patrolowego pojazdu przeciwminowo wzmocnionego Camel. Ta dość osobliwie wyglądająca konstrukcja została zaprojektowana przez zespół inżynierów z DRU (ang. Defence Research Unit), zaś wykonana w przedsiębiorstwie Messrs Sandock-Austral. Cechą charakterystyczną tego pojazdu, przewożącego nominalnie pięć osób (1+4) zajmujących stalowe siedziska z szelkowymi pasami bezpieczeństwa, zbudowanego w oparciu o podzespoły pick-upa Ford F-250, była osadzona na ramowym podwoziu stalowa kabina-kapsuła w kształcie zwężonej litery „V”. Zastosowany w Camelu kształt kabiny-kapsuły umożliwiał skuteczne rozproszenie wytwarzanej przez eksplozję miny fali uderzeniowej dzięki zwiększeniu kąta między kierunkiem padania fali a powierzchnią kadłuba, a także pozwalał na uniknięcie obciążenia dna wtórną falą uderzeniową odbitą od gruntu. Choć ostatecznie Camel nie trafił do produkcji seryjnej, to jego rozwinięcie – pojazd nazwany Hyena – stał się pierwszym produkowanym seryjnie w RPA minoodpornym pojazdem patrolowym (w latach 1972-1974 powstało 231 sztuk, z czego ponad połowa została zakupiona przez siły zbrojne Rodezji, południowoafrykańska policja odebrała 37, wojsko 21, 27 zaś trafiło do rozmaitych cywilnych agend RPA).
DRU miało świadomość, że wśród południowoafrykańskich struktur siłowych jest także zapotrzebowanie na większe pojazdy przeciwminowo wzmocnione aniżeli stosunkowo niewielka Hyena. Pierwszą próbą opracowania takiej konstrukcji stał się prototypowy pojazd o nazwie Wolf, będący de facto połączeniem podwozia użytkowanego przez SADF (ang. South African Defence Force) Unimoga z odpowiednio powiększoną stalową kabiną-kapsułą znaną z Hyeny. Prototypowy pojazd nie spotkał się jednak z przychylną oceną wojska – wóz trapiły rozmaite problemy mechaniczne, cechował się także niedostatecznymi walorami trakcyjnymi, wynikającymi z bardzo wysoko umieszczonego środka ciężkości. Ostatecznie południowoafrykańskie siły zbrojne odebrały jedynie trzy Wolfy.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 2/2014