Bitwa u Wschodnich Wysp Salomona
Krzysztof Zalewski
Bitwa u Wschodnich Wysp Salomona
7 sierpnia 1942 r. siły amerykańskie przeprowadziły pierwszą operację desantową na Pacyfiku. Całkowicie zaskakując przeciwnika oddziały Piechoty Morskiej wylądowały na wyspie Guadalcanal w archipelagu Wysp Salomona. Nikt chyba wówczas nie zdawał sobie sprawy, że jest to punkt zwrotny w wojnie na Pacyfiku. Japończykom nie udało się w pierwszych dniach zlikwidować sił amerykańskich, co w konsekwencji doprowadziło do przewlekłych walk na wyniszczenie. Wydaje się jednak, że Japończycy początkowo zlekceważyli przeciwnika, umożliwiając mu umocnienie zdobytych pozycji i uruchomienie lotniska, co miało kluczowe znaczenie w dalszych działaniach. Nie wykorzystano także dwóch szans na pokonanie wroga – bitwy koło Savo, kiedy to w nocnym boju (9 sierpnia 1942 r.) zespół krążowników wiceadm. Gunichi Mikawa rozbił amerykańskie siły osłony nie niszcząc jednak floty desantowej. Drugą zmarnowaną okazją była powietrzno-morska Bitwa u Wschodnich Wysp Salomona. Wówczas to dowodzący zespołem japońskich lotniskowców wiceadm. Chuichi Nagumo nie zdecydował się na użycie swego asa atutowego – samolotów torpedowych, a na dodatek druga grupa uderzeniowa bombowców nurkujących nie odnalazła okrętów przeciwnika. W konsekwencji bitwa zakończyła się przegraną. Wpływ na podejmowane decyzje miały niewątpliwie wnioski wyciągnięte z klęski pod Midway.
Przed kolejną bitwą
Wyznaczona do wsparcia desantu TG. 61 po dwóch dniach walk wycofała się na południowy zachód od Espiritu Santo. Kontrowersyjną decyzję opuszczenia zespołu desantowego podjął kontradm. Frank Jack Fletcher motywując ją koniecznością uzupełnienia paliwa towarzyszących mu niszczycieli. Był to jednak prawdopodobnie tylko pretekst, gdyż według planu TG. 61 powinna pozostać w rejonie Wysp Salomona do 10 sierpnia, a niszczyciele mogły zostać zatankowane przez lotniskowce, lub krążowniki z ich zbiorników. Do tego czasu Amerykanom w rejonie Wysp Salomona udało się uzyskać lokalną przewagę w powietrzu, odpierając japońskie ataki lotnicze z Rabaul na Nowej Brytanii. Dla Sztabu Generalnego Cesarskiej Marynarki Wojennej desant był zaskoczeniem, lecz nie traktowano go jako poważnego zagrożenia. Nadal głównym celem na tym obszarze operacyjnym pozostawało zajęcie Port Moresby. Rankiem 8 sierpnia 1942 r. adm. Isoroku Yamamoto, dowódca Połączonej Floty, przedstawił zarys planu Operacji KA, której celem było odbicie Wysp Salomona i wciągnięcie US Navy w kolejną „decydującą bitwę”, w której zakładano, że uda się zniszczyć amerykańskie lotniskowce i odzyskać inicjatywę strategiczną. Do realizacji planu wyznaczono 3. Flotę, której główna siłą był 1. Dywizjon Lotniskowców oraz 2. Flotę wiceadm. Nobutake Kondo. Po zajęciu Guadalcanal zgromadzone siły miały zostać wykorzystanie do opanowania Port Moresby na Nowej Gwinei. Do odbicia wyspy wydzielono ok. 9000 żołnierzy. Jako pierwsza już 11 sierpnia 1942 r. z Japonii wypłynęła 2. Flota wiceadm. Nobutake Kondo. Składała się z pancernika Mutsu, 4. i 5. Dywizjonu Krążowników oraz 2. i 4. Dywizjonu Niszczycieli. Wsparcie powietrzne zapewniał okręt-baza wodnosamolotów Chitose oddelegowany z 11. Dywizjonu Baz Wodnosamolotów. Celem zespołu była baza w Truk, skąd miało zostać wyprowadzone uderzenie. Działania Kondo miały być skoordynowane z wiceadm. Nishio Tsukaharą dowodzącym Obszarem Południowo-Wschodnim, któremu podlegała m.in. 5. Flota Powietrzna, oraz wiceadm. Gunichi Mikawą dowódcą 8. Floty. Niezależnie od podjętych w Japonii działań, wiceadm. Tsukahara w porozumieniu z 17. Armią Cesarskich Wojsk Lądowych 18 sierpnia na wyspę skierował desant, który miał według optymistycznych planów w ciągu trzech dni odbić wyspę. Japończycy nie zdawali sobie sprawy, że siły desantu amerykańskiego są o wiele większe niż zakładali. Po klęsce w bitwie nad rzeką Ilu stało się jasne, że zagrożenie na Salomonach jest znacznie poważniejsze niż do tej pory uważano. 3. Flota z bazy w Kure ruszyła 16 sierpnia 1942 r. Według pierwotnych planów obie floty miały spotkać się w Truk. W trakcie marszu zamierzano wykonać szkolenie taktyczne oraz przeprowadzić próby kwalifikacyjne na pokładzie lotniskowca dla nowych świeżo pozyskanych z uzupełnień lotników morskich. W dniu opuszczenia Kure Cesarska Marynarka Wojenna zmieniła stosowany kod, wprowadzając nową Księgę Kodów D, co spowodowało, że na jakiś czas przeciwnik utracił zdolność przewidywania japońskich działań. Przez najbliższy czas był to ważny atut.
16 sierpnia 1942 r. w rejon Wysp Salomona powrócił TF.61. Zajął on pozycję ok. 300 Mm na południowy wschód od Guadalcanal, oczekując na pojawienie się przeciwnika. 20 sierpnia do wyspy zbliżył się lotniskowiec eskortowy Long Island, który przerzucił na Guadalcanal dwa dywizjony 23. Grupy Powietrznej Piechoty Morskiej: VFM-223 (19 F4F-4) i VMSB-232 (12 SBD-3). Obie jednostki ulokowano na lotnisku pierwotnie budowanym przez Japończyków. Po jego uruchomieniu otrzymało ono amerykańskim zwyczajem nazwę mjr. Loftona Hendersona, bohatera USMC poległego w bitwie o Midway. 22 sierpnia dołączyło do nich pięć P-400 kpt. Dale D. Brannona z 67. FS 347. FG przebazowane z Nowej Kaledonii. Informacja o pojawieniu się na Guadalcanal amerykańskich samolotów, których ilość określono na ok. 20, zmusiła Japończyków do szybszego działania. Uruchomienie lotniska zmieniło sytuację strategiczną w tym rejonie. Amerykanie mając oparcie w postaci bazy lotniczej na stałym lądzie mogli paraliżować dostawy zaopatrzenia i posiłków dla wojsk walczących na wyspie. Na razie jednak zgromadzone tam sił lotnicze były słabe i istniała szansa na szybkie wyeliminowanie zagrożenia. Na rozkaz adm. Isoroku Yamamoto, wiceadm. Chuichi Nagumo odwołał planowany postój 3. Floty w Truk, a wiceadm. Nobutake Kondo wraz z 2. Flotą wyszedł z bazy, tak aby spotkać się z 3. Flotą następnego dnia rankiem ok. 120 Mm na wschód od Truk. Stosunkowo prosta operacja zajęcia Guadalcanal komplikowała się. Pierwszoplanowym zadaniem miało być zneutralizowanie lotniska wroga, tak aby jego lotnictwo nie mogło zniszczyć konwoju z jednostkami desantowymi. 20 sierpnia 1942 r. przed północą adm. Yamamoto wydał dla 5. Floty Powietrznej rozkaz uderzenia z powietrza i dla 8. Floty ostrzelania przez zespół okrętów uruchomionego lotniska, tak aby nie można było go wykorzystać w zbliżającej się bitwie.
Przygotowania do bitwy
Do odbicia Wysp Salomona wyznaczono znaczne siły. 2. i 3. Flotę podzielono na pięć zespołów. Główną siłą uderzeniową był Zespół Mobilny wiceadm. Nagumo (Shokaku, Zuikaku, 5 niszczycieli). Jego zadaniem było wykrycie i unieszkodliwienie zespołu amerykańskiej floty, zapewnienie osłony powietrznej oraz wsparcie działań lądowych. Zadanie rozgromienia w ewentualnym starciu ogniowym sił wroga spadło na Zespół Straży Przedniej wiceadm. Hiroaki Abe (2 pancerniki, 3 ciężkie i 1 lekki krążownik, 6 niszczycieli), natomiast bezpośredniego wsparcia desantowi udzielić miał Zespół Wsparcia wiceadm. Nobutake Kondo. Został on podzielony na trzy ugrupowania: Siły Wysunięte (5 ciężkich, 1 lekki krążownik, 4 niszczyciele), Siły Wsparcia (1 pancernik, 3 niszczyciele), Siły Rozpoznawcze (1 okręt baza wodnosamolotów, 1 niszczyciel). Lekki lotniskowiec Ryujo, krążownik ciężki Tone oraz dwa niszczyciele utworzyły Zespół Uderzeniowy, który był odpowiedzialny za przeprowadzenie uderzenia lotniczego. Jego rolą było czasowe wyłączenie z eksploatacji pasa startowego na lotnisku Henderson i ewentualne zniszczenie bazujących tam samolotów. Piąty zespół został wydzielony przez 8. Flotę wiceadm. Mikawa, którego zadaniem było dostarczenie sił desantu. Składał się z grupy transportowej, którą dowodził kontradm. Raizo Tanaka (Kinryu Maru, Boston Maru, PB-1, PB-2, PB-3), ich bezpośredniej eskorty (1 krążownik lekki, 8 niszczycieli) oraz grupy osłonowej pod bezpośrednim dowództwem wiceadm. Mikawa (4 krążowników ciężkich). Na pokładach transportowców zaokrętowano 1000 żołnierzy z 2. pułku 7. DP płk. Kiyano Ichiki i 500 japońskich marines z 5. Specjalnej Jednostki Desantowej „Yokosuka”. Z grupy bezpośredniej eskorty pięć niszczycieli (Kagero, Yayoi, Mutsuki, Kawakaze i Isokaze) wyznaczono do ostrzału lotniska Henderson, co wykonano nocą z 24 na 25 sierpnia. Poza wymienionymi jednostkami w rejon Wysp Salomona skierowano okręty podwodne: Zespół Wysuniętych Sił Ekspedycyjnych z 6. Floty (9 okrętów podwodnych) oraz 3 okręty podwodne z 8. Floty. Ich zadaniem było rozpoznanie oraz niszczenie wykrytych okrętów przeciwnika. Tymczasem od 16 sierpnia 1942 r. w rejonie Wysp Salomona operowała amerykańska TG.61.1. Składała się ona z trzech zespołów, w każdym po jednym lotniskowcu: TF.11 (Saratoga, 2 krążowniki ciężkie, 5 niszczycieli), TF.16 (Enterprise, 1 pancernik, 1 krążownik ciężki, 1 krążownik przeciwlotniczy, 5 niszczycieli), TF.18 (Wasp, 1 krążownik ciężki, 1 krążownik przeciwlotniczy, 1 krążownik lekki, 7 niszczycieli). Zadaniem TG.61.1 było zabezpieczenie linii zaopatrzeniowych, zwalczanie japońskich konwojów zmierzających z posiłkami na Guadalcanal i zabezpieczenie osłony przyczółka na wypadek pojawienia się sił głównych wroga. Zmiana kodów japońskiej marynarki odcięła stronę amerykańską od cennych informacji, czym można tłumaczyć dalsze posunięcia. 23 sierpnia wiceadm. Fletcher zezwolił na odejście TF.18 na północ od Espiritu Santo w celu uzupełnienia paliwa. Znacznie osłabiło to siły przed zbliżającą się bitwą. I tym razem była to kontrowersyjna decyzja, gdyż ilość paliwa umożliwiała dalsze działanie TF.18.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2012