Artyleria najcięższa Wojska Polskiego 1936-1938. Nowe ustalenia

Artyleria najcięższa Wojska Polskiego 1936-1938. Nowe ustalenia

Jędrzej Korbal

 

Zachodni sąsiad Rzeczpospolitej w 1926 roku przystąpił do realizacji tajnych prac określanych jako projekt osuszania terenów i ochrony przeciwpowodziowej. W rzeczywistości prowadzona na wschodniej granicy Niemiec „akcja melioracyjna” stanowiła etap przygotowawczy do powstania tzw. wału wschodniego, pasa nowoczesnych fortyfikacji, mającego zabezpieczać Republikę Weimarską przed atakiem ze strony Rzeczpospolitej. Działania w obszarze granicznym przybierały na sile, a w 1930 roku rozpoczęto fortyfikowanie linii Niesłysz–Obra. Od roku 1932 trwały na terenie Prus Wschodnich prace nad Rejonem Umocnionym Sambia (Festung Samland). Powstający w niemieckiej enklawie pas umocnień rozciągający się od Zalewu Wiślanego do Zalewu Kurońskiego miał za zadanie osłonę najważniejszego ośrodka regionu – Królewca. W kolejnych okresach, szczególnie po roku 1933, działania budowlane intensyfikowano zarówno pod względem liczby, jak i jakości wznoszonych fortyfikacji. W wyniku prowadzonej akcji utworzona została Linia Odry Środkowej (Oderstellung), Wał Pomorski (Pommernstellung) oraz fortyfikacje Prus Wschodnich (Christburg-Stelling). Prace o podobnym charakterze rozpoczęli już w 1929 roku Sowieci w ramach tzw. linii Stalina. Wzdłuż zachodniej granicy ZSRR rozpoczęto równoległe wznoszenie kilku rejonów umocnionych poprzez zamknięcie najważniejszych kierunków operacyjnych, prowadzących w głąb kraju. Większość powstałych wtedy fortyfikacji żelbetonowych miała charakter lekki i zaprojektowana została z myślą o umieszczeniu w nich broni maszynowej. W kolejnych latach istniejące rejony podlegały dalszej rozbudowie, przystąpiono również do prac nad nowymi, nowocześniejszymi punktami oporu. Równolegle do budowy fortyfikacji, oba państwa sąsiadujące z Rzeczpospolitą, podobnie zresztą jak Francja, zwiększały liczebność lub modernizowały posiadaną już artylerię najcięższą.

Polskie władze wojskowe nie mogły pozostać obojętne względem obserwowanych działań, tym bardziej że realizowały je państwa sąsiednie wrogie Rzeczpospolitej. Brak adekwatnych narzędzi walki skazywał WP z góry na niepowodzenie lub przynajmniej duże ofiary w ludziach i sprzęcie. Pierwsza reakcja to uchwała KSUS powziętą na posiedzeniach 7 i 8 stycznia 1929 roku, nakazująca przezbrojenie istniejącego w ramach WP 1. Pułku Artylerii Najcięższej w moździerze 220 mm i armaty dalekonośne 149,1 mm produkowane przez Škodę. Po trwających kilka lat ustaleniach, strzelaniach pokazowych oraz wprowadzaniu do oryginalnego projektu szeregu istotnych dla WP zmian 8 lipca 1933 roku podpisano umowę nr 150/33–34 na dostawę 27 moździerzy kalibru 220 mm. Zamówiony sprzęt, w którym dokonywano korekt, np. w konstrukcji zamka, zakończył próby odbiorcze wiosną–latem 1935 roku i był sukcesywnie przekazywany do Polski. Dopiero przezbrojenie 1. pan dało armii instrument pozwalający (przynajmniej w teorii) na zwalczanie nieprzyjacielskich fortyfikacji i otwarcie własnym wojskom drogi do ewentualnej ofensywy. Realizowane już nieco później, nad Wisłą, ćwiczenia doświadczalne wykazały jednak szereg problemów z „moździerzami wielkiej mocy” powstałych m.in. w wyniku błędnych danych wyjściowych (tabele strzelnicze) czy braku odpowiedniego wyposażenia pomocniczego (pododdziały wspierające prowadzenie ognia).

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 5/2023

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter